Dominika & Oskar Zamek Joanitów w Łagowie

Bajkowy ślub w Zamku w Łagowie

Jakoś tak już jest, że ludzie, którzy kochają kawę, zawsze się odnajdą. No dobrze, doprecyzujmy, że dopiero kilka miesięcy po ich ślubie odkryliśmy, że poza podobnym poczuciem estetyki łączy nas coś jeszcze – miłość do napoju bogów i słabość do pewnej klimatycznej szczecińskiej wypalarni, no i jeszcze fakt, że pan młody pochodzi z tego samego miasta co połowa MyBestPhoto.

Jak się poznaliśmy?

Zawsze nas ciekawi, jak do nas trafiacie. Dominika i Oskar napisali do nas ze sporym wyprzedzeniem. Szukali fotografów ślubnych, którzy stworzą dla nich wyjątkową historię z jednego z najważniejszych dni w ich życiu. Spodobał im się reportaż ze ślubu w Zamku Joannitów, którzy wykonaliśmy kilka lat temu. W trakcie rozmowy okazało się, że nadajemy na podobnych falach i tak data 9.09.2023 r. szybko zniknęła z naszego kalendarza.

Radość na myśl o tym, że wrócimy do Zamku w Łagowie, była ogromna, zwłaszcza że wiedzieliśmy, jak bardzo Dominice i Oskarowi zależy na pięknych zdjęciach ze ślubu. Mogliśmy liczyć na pełne zaangażowanie z ich strony i nie zawiedliśmy się. Znów mogliśmy sfotografować ślub jak z bajki w jednym z najpiękniejszych miejsc na wesele w Polsce (część z nich znajdziecie na naszej liście).

Dlaczego warto zaplanować przygotowania w jednym miejscu?

Zawsze gorąco namawiamy nasze pary, by przygotowania odbywały się w tym samym miejscu co wesele. Gdy tylko jest to możliwe, warto skorzystać z takiego rozwiązania. Pozwala to zachować estetyczną spójność w reportażu ślubnym i znacznie ułatwia kwestie logistyczne, co z kolei pozwala zaoszczędzić młodej parze (oraz jej fotografom ślubnym) sporo czasu i stresu.

Przygotowania przedślubne Dominiki i Oskara odbywały się w nastrojowych komnatach Zamku w Łagowie. Każdej naszej pannie młodej doradzamy zaplanowanie harmonogramu dnia ślubu tak, aby zostało trochę czasu na sesję portretową panny młodej w trakcie przygotowań. Warto na nią zaprosić świadkową, druhny, mamę czy siostrę. Pidżama party przed ślubem? Dlaczego nie? To fajny sposób, by zrobić coś zwariowanego, złapać dystans, zapomnieć na chwilę o stresie. Przygotujcie się do tego odpowiednio (szlafroczki, okulary, butelka prosecco), a wtedy dobra zabawa i piękne foty gwarantowane!

Zjawiskowa sala weselna

Jeszcze przed ceremonią ślubną w małym kościółku znajdującym się zaraz naprzeciwko mieliśmy okazję sfotografować przepięknie ozdobioną salę weselną. Dlaczego fotografowie ślubni i przyszłe pary młodej tak zachwycają się ślubami w Zamku Joannitów w Łagowie? Bo chyba nigdzie indziej w Polsce nie ma drugiej tak zjawiskowej sali weselnej. Winobluszcz okalający wszystkie ściany dziedzińca tworzy niesamowity klimat. Takie otoczenie świetnie nadaje się na wesele w stylu greenery wedding. Uwierzcie nam, każdy, kto pojawia się po raz pierwszy na ślubie w Łagowie, jest oczarowany tym miejscem.

Wesele w stylu Bridgertonów?

Dominice i Oskarowi zamarzył się elegancki ślub na zamku. Obiekt w Łagowie ma bardzo długą historię sięgającą czasów średniowiecznych, ale naszej parze zależało na nowoczesnym weselu w bajkowym klimacie, więc pojawiły się wątki zaczerpnięte z popularnego netflixowego hitu. Ślub w stylu Bridgertonów? Yes, please! Motywy z historii o miłosnych i życiowych perypetiach ósemki rodzeństwa pojawiły się choćby… w pierwszym tańcu pary młodej. Trochę żałujemy, że ręce mieliśmy zajęte aparatami, bo sami chętnie nagrodzilibyśmy naszą parę oklaskami.

Dlaczego warto zaplanować miniplener w dniu ślubu?

Jesteście na etapie organizowania ślubu i zastanawiacie się, czy warto zaplanować miniplener w dniu ślubu? Możecie to ocenić sami, oglądając zdjęcia z sesji w Zamku Łagowie. W niezwykle inspirującej Sali Rycerskiej spędziliśmy około kwadransa. To wystarczyło, by stworzyć piękne portrety pary młodej. Potem skorzystaliśmy też z malowniczego otoczenia zamku i zrealizowaliśmy krótką sesję plenerową nad jeziorem i w parku, oraz zdjęcia grupowe z rodziną i przyjaciółmi.

Dlaczego warto zatrudnić duet fotografów ślubnych?

Wesele w średniowiecznym zamku, zwłaszcza takim jak Zamek w Łagowie, daje profesjonalnym fotografom ślubnym spore pole do popisu, choć stworzenie wciągającego reportażu ślubnego wymaga sporych umiejętności technicznych. W takich obiektach zwykle musimy się mierzyć z niedostatkiem światła, więc bardzo przydaje się tu nasze błyskanie. Tworząc dla Was reportaże ślubne zawsze staramy się wykorzystywać całą naszą wiedzę, by w pełni oddać klimat i niepowtarzalny charakter wydarzeń odbywających się tego dnia. Bardzo zależy nam na tym, by zdjęcia ślubne były jak najbardziej różnorodne i tutaj bardzo przydaje się praca w duecie. Dzięki temu, że pracujemy we dwoje, w naszych reportażach ślubnych możemy łączyć dwa spojrzenia, dwie perspektywy, no i mamy możliwość bycia w dwóch miejscach naraz.

Jak wykorzystać zimne ognie na ślubie?

Dominice bardzo zależało na tym, by w reportażu ślubnym z Zamku w Łagowie pojawiła się sesja z zimnymi ogniami. To jedna z najpopularniejszych atrakcji weselnych. Niektórym wydaje się mocno oklepana, ale my bardzo lubimy ten moment, bo uważamy, że takie ujęcia ciekawie urozmaicają zdjęcia ślubne. No i idealnie pasują do wesela w stylu romantycznym. Jeśli i Wy macie słabość do fotografii z iskierkami miłości, z naszego wpisu na blogu dowiecie się, jak najlepiej wykorzystać ten gadżet w dniu ślubu. Zimne ognie to nie Wasza bajka? To nie znaczy, że powinniście zrezygnować z wieczornej sesji poślubnej. Sesja ślubna po zmroku, na przykład z wykorzystaniem reflektorów samochodowych i rac dymnych albo świecącego księżyca czy fotobusa, może się okazać fajną przygodą, a dzięki takim fotografiom materiał z Waszego ślubu będzie jeszcze ciekawszy.

Jak wspominamy ten piękny ślub w średniowiecznym zamku? Było wspaniale, intensywnie, po prostu bajkowo! Mamy nadzieję, że będzie Wam się miło oglądało reportaż ze ślubu Dominiki i Oskara, bo mieliśmy mnóstwo frajdy podczas tworzenia tej historii. Coś nam się wydaje, że Zamek Joannitów skrywa jeszcze sporo fotogenicznych tajemnic, więc czekamy na kolejny ślub w Łagowie!